piątek, 11 lipca 2014

Bread&Butter relacja z targów

W mijającym tygodniu odbyły się w Berlinie targi Bread & Butter. Tym razem tematem przewodnim była Brazylia.... no cóż piłka nożna jest wszędzie. Brazulijskie klimaty pojawiły się więc zarówno na zaproszeniach, identyfikatorach, katalogach jak i podczas oficjalnego otwarcia.

Początkowo hala dawnego lotniska Tempelhof była prawie pusta.

Bread&Butter relacja z targów 

Jednak gdy tylko rozległy się rytmy brazylijskiej samby, pojawiły się egzotyczne, skąpo odziane tancerki i sypnęło konfetti zrobiło się jakby tłoczniej.

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Tak wyglądały identyfikatory, katalogi i "Biblia" targów (czyli spis wszystkich wystawiających się marek wraz z ich krótkim opisem). Wszystko bardzo kolorowe, błyszczące i egzotyczne. Szata graficzna przypominała wzory marki Desigual, a hostessy ubrane były w sukienki tej właśnie marki.

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Po wejściu do środka na odwiedzających targi czekała masa ciekawych i świetnie przygotowanych stoisk.

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Jak zwykle na tego typu targach sporo było "prac ręcznych". Można było zobaczyć jak barwi się skóry, lub jak ręcznie robi się kalosze. Można też było własnoręcznie przerobić T-shirt oraz zamówić sobie szal z ręcznie malowaną "na żywo" postacią z bajki Disney'a.

Bread&Butter relacja z targów


Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Na kilku stanowiskach moża było zobaczyć orginalne manekiny.


Bread&Butter relacja z targów

Na targach można było spotkać duże, rozwinięte marki oraz małe lokalne manufaktury. Wszyscy wykazali się ogromną kreatywnością przy przygotowywaniu swoich stanowisk. Nie można jednak nie znaleźć wspólnego, hipsterskiego mianownika.

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Pogoda nie rozpieszczała. Burza goniła burzę. Dlatego też mieliśmy tylko dwa stany pogodowe: przedburzowy (duszno, gorąco, nie do wytrzymania),  lub burzowy (ściana wody i błyskawice). Dobrze więc, że wielu wystawców raczyło zwiedzających wodą czy orzeźwiającymi drinkami. Niektórzy zapewniali też większą ilość wody, w której można było zanurzyć zmęczone stopy.

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Bread&Butter relacja z targów

Generalnie targi zaliczam do bardzo udanych. Można było znaleźć wiele świeżych pomysłów i inspiracji do własnych projektów. Samo podpatrywanie ludzi na targach było bardzo inspirujące. Odwiedzający Bread & Butter zawsze pokazują, że nie trzeba być mega przystojniakiem, by wyglądać modnie, oryginalnie i dobrze.

Ciekawostką była obecność na targach dużych marek, takich jak Karl Lagerfeld czy Calvin Klein Jeans. Pojawiła się też polska marka Mr. Gugu & Miss Go. Pełną listę wystawców możecie znaleźć tu.

Ciekawa jestem czy wy też mieliście okazję odwiedzić te targi i jakie są wasze wrażenia? Ja wyjechałam z głową pełną nowych pomysłów i świeżych inspiracji :)

1 komentarz:

  1. Jak sie ciesze, ze znalazlam swoj blog! Sama zaczelam wlasnie w tym roku nauke projektowania :)

    OdpowiedzUsuń